Ania i Bartek | Wesele w hotelu Stodółka
Czy słyszeliście kiedyś, że niektóre rzeczy na tzw. ostatnią chwilę są najlepsze? I to także może dotyczyć ślubu i wesela! Przekonali się o tym Ania i Bartek, którzy zorganizowali wszystko bardzo szybko, także na fotografa czyli mnie zdecydowali się dość późno. Ale wiecie co? Było najlepiej! :D Bo nie ma jak kochająca się mocno para oraz wspaniali towarzysze tego dnia w postaci najbliższej rodziny i przyjaciół, którzy wspierają od początku do końca. A do tego oni sami są niesamowici, bo uśmiechali się przez cały czas :D Mało tego, były fantastyczne, klimatyczne okolice - Kielecczyzna (uwielbiam ten rejon, jest przepiękny, pełen urokliwych górek i pagórków), przeuroczy hotel oraz świetny DJ, który rozgrzewa parkiet do czerwoności! I właśnie dlatego wszystko było jak trzeba, a nawet lepiej, mam nadzieję, że zdjęcia choć trochę oddają, jak było pięknie tego dnia i co to był za ogień podczas tego wesela. :-) Zobaczcie relację z tego niezwykłego dnia! :)
Chcecie mieć podobne zdjęcia z Waszego ślubu i wesela! Czekam na Wasz kontakt! :D
Ola i Adrian | Sesja narzeczeńska na ścieżce przyrodniczej Bobrówka
Ola i Adrian to fantastyczna, bardzo otwarta i wesoła para. Gdy poprosiła mnie, abym zrobiła im sesję narzeczeńską, nie miała kompletnie pomysłu gdzie miała by się odbyć. W takich sytuacjach ja zawsze mam w zanadrzu kilka fajnych, potencjalnych miejscówek, gdzie wiem, że wyjdą fajne zdjęcia i przy okazji będzie tam fajnie spędzony czas! Gdy zaproponowałam: a może wpadniecie na ścieżkę przyrodniczą "Bobrówka" na Lubelszczyznę, nie wahali się ani chwili ;-) Tak więc wkrótce, w pewien upalny, czerwcowy dzień spotkaliśmy się i zrobiliśmy kilka radosnych, zielonych kadrów w jednym z jednym moich ulubionych miejsc na spędzenie wolnego czasu na łonie przyrody. :-D Mieliśmy też trochę przygód, bo na sam koniec prawie złapała nas przeogromna burza z piorunami - ledwo udało nam się uciec! Sprawdźcie, jak wyglądał nasz wspólny spacer. ;-)
Magda i Paweł | Wesele nad Zegrzem
Są takie fajne pary, które wielką wagą przywiązują do tego, aby ich wielki dzień był pełen radości, luzu, chillu, dobrego klimatu i wspaniałej atmosfery. Tacy są właśnie Magda i Paweł. Wymarzyli sobie taki dzień, gdzie po prostu wszyscy będą się dobrze czuli i wspaniale bawili. Dopracowali wszystko. Lekka, zwiewna bez zbędnych ozdób sukienka, drink z parasolką podczas przygotowań, zabawa pod gołym niebem nad Jeziorem Zegrzyńskim wśród swingowych dźwięków na żywo, słodkie babeczki zamiast wielkiego tortu oraz przyjazd na ślub ich egzotycznym, pomarańczowym maluchem. Czyż wyobrażacie sobie, jak genialny mógł być ten ich wymarzony dzień? :D No i taki właśnie był! I prawdą jest, że miejsce, gdzie będzie zabawa jest bardzo ważne. To było jedno z fajniejszych miejsc, w jakich gościłam z aparatem. Restauracja Złoty Lin w Serocku to pełny zieleni i uroku zakątek, idealne na spotkania i tańce na świeżym powietrzu, gdzie po prostu przyjęcie nie może się nie udać. Zapraszam na mały skrót tego, co tam się działo! :D
Wieczór panieński w stylu boho w Aleksandrówce
Kiedy przyjaciółki szykują wieczór panieński - niespodziankę dla przyszłej panny młodej, to wiadomo, że to nie może się nie udać! :D Tak było właśnie pewnego gorącego, letniego lipcowego dnia na działce pod Warszawą. Dziewczyny zawiązały Patrycji oczy, wpakowały do samochodu i przywiozły w piękne, zielone miejsce, gdzie czekała na nich prawdziwa, szalona imprezka pod gołym niebem! :-) Było mnóstwo pyszności, dużo dobrego trunku o smaku soczystych truskawek oraz letnie wianki i przepiękne dekoracje, które dziewczyny naszykowały same. I był prawdziwy letni chill, który ja osobiście uwielbiam. Ale najważniejsze, to wspaniała atmosfera, mnóstwo śmiechu i zabawy, których na pewno nie brakowało tego wieczoru. To był dopiero fantastyczny wieczór panieński! Zapraszam na kilka radosnych kadrów z roześmianymi dziewczynami w roli głównej :D